Warhammer Sesje
NASZE SESJE WARHAMMERA
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Warhammer Sesje Strona Główna
->
Leila
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sesje i Terminy
----------------
Organizacja
Warhammer
----------------
Sesje
Przedmioty
Lokacje
Rasy i Potwory
Magia
Postacie - Warhammer [Kampania II]
----------------
Arleth Vann
Atis Zenthar
Fariel Verilenah
Firiel Verilenah
Jaśmin
Johann
Jurgen
Leila
Siegfried
Ulfred
NPC
Postacie - Warhammer [Kampania I]
----------------
Ashtarte von Blademide
Azul
Arnold
Bianka
Hans
Ilsa
Jeroen
Kibeth
Kralk
Lidia
Marcus Monvideri
Morte
Nallyn
Wergiliusz
NPC
Chaos Niekontrolowany
----------------
Off
Projekt
----------------
Organizacja
Lore of Light
Lore of Heavens
Lore of Metal
Lore of Life
Lore of Beasts
Lore of Fire
Lore of Shadow
Lore of Death
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aechema
Wysłany: Pon 16:27, 12 Lis 2007
Temat postu: Luźne myśli
"Ludzie są jacyś dziwni. Potrzebowaliśmi tego pakunku, mogliśmy się mylić, ale nie myliliśmy się. Skąd więc te spojrzenia w moją stronę? I jeszcze to totalnie przerażone dziecko, które widzi. "Jak mogłaś?! Jak mogłaś?!". A no mogłam, ktoś musiał móc! Plątalibyśmy się do tej pory bez sensu w kółko, gdyby nie mój łuk. A tak możemy patrzeć na śmierci naszych oprawców.
Ich wojna zwalnia nas z wyrzutów sumienia. Oni albo my."
-myśli Leili patrzącej na zgliszcza magazynu
"A może chodziło im o to, że mu w plecy strzeliłam? Nie wiem, przecież nie obiecywałam nikomu, że nie będę strzelać ludziom w plecy. Z resztą, co by zmienił fakt strzelenia w niego od przodu? I tak by umarł, a tak przynajmniej nie narobił hałasu. Z resztą on nawet nie był człowiekiem. Był tym czymś, czym byłam ja, czym był Siegsfried - marionetką w rękach wroga, niestotnym pionkiem. To było tak jak zniszczenie im mebla, a nie zabicie istoty inteligentnej. Może była jeszcze dla niego nadzieja, ale jak to mawiają elfy - nie czas żałować róż, gdy płoną lasy."
-myśli Leili zbierającej rzeczy na polowanie
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin