Warhammer Sesje

Rajter

" Jest tak piękna, że trup by wstał żeby móc ją podziwiać... Czy ktoś widział taki cud piękności i rozumu w jednej osobie? W dodatku w kobiecie! Jestem zakochany..."
- Ewangelia śmierci

horned

" ile jest krwi w człowieku ?....
zawsze za mało... "

-Elizabeth von Stormbaum

horned

-kim jesteś ? co tu robisz ?
+zjawą, iluzją, marzeniem. jestem tym kim chcesz żebym był
- hmm tajemnicze terefere... a serce szybciej Ci bije, chyba nie wiesz kim jestem
+ nie odrzucaj pewnych możliwości, Els. trzeba nastawić się na pewne... zmiany.
- na jakie ... kontynuuj..?
+ masz szanse zastąpić stare nowym. w męczącą rutynę wprowadzić odrobinę.. hm... świeżości? to dobre słowo.
- co rozumiesz przez świeżość... po za Twoją krwią nic świeżego nie masz mi do zaoferowania zamaskowana osobo
+ czyżby? chociaż... w pewnym sensie mam do zaoferowania mniej... obelg... niż osiłek przy twoim boku
-postać w cieniu odrzuciła głowę do tylu, odgarnęła włosy, zasłaniając +twarz dłonią, zamykając dłoń zgniatając piękną teatralną maskę.
+ czego mam do zaoferowania więcej? hmm... -suwając palcami po wargach tajemnicza osoba niedbale odsuwa rękę.
-konkretny, bardzo ładny jesteś... bardzo... i to taki... zmysłowy..
+ mogę zaoferować ci odrobinę szczęścia. -postać wyciąga róże zza pasa, wyciąga rękę jakby chciała wręczyć ją rozmówczyni
+ nawet najpiękniejszy kwiat -kiedy kobieta chce wziąć upuszcza, depcze, wciera w ziemie
+ zginie, kiedy się o niego nie dba.Kiedy traktuje się go brutalnie i niszczy. Ja oferuje ci - postać wyciągnęła druga róże, odkręciła jej główkę, odrzuciła łodygę, płatki rozłożyła na dłoni i dmuchnięciem rozsypała na kobietę
+piękno, iskrę czułości... przez wieczność.
-piękne... usiądź obok mnie przystojniaku....czy lubisz tańczyć?
delikatna osoba... wyciąga jeszcze jeden kwiat, umieszcza go we włosach za uchem i kłania się wyciągając jednocześnie rękę do kobiety..
+ pani?
- jak pięknie tańczysz... miło... ładne.. twarde.. pośladki...
+ nie tylko one... nie tylko one...

Rajter

"Pani, wiem, że nawet najpiękniejszy kwiat czy kryształ równać się Twojej urodzie nijak nie może. Jednak przyjmij proszę ten prezent bo nie kryształ jest podarkiem tylko to co sobą symbolizuje. Choć pewnie masz ich setki wątpię by ktoś o sercu tak czarnym jak moje dawał Ci je bezinteresownie. No dobrze, może nie tak do końca bezinteresownie. Idę wziąć kąpiel po długiej podróży i liczę, że do mnie dołączysz. Po drugiej wymianie wody naturalnie..."
- Mahrtell, gdy wróci.

horned

" Uczniowie i przyjaciele Eryka teraz mają szansę pokazać czym różni się prawdziwa przyjaźń i szacunek od strachu przed tyranem "

- Elizabeth - rozmowa z Tori