Warhammer Sesje

lenek

"Wypierdalaj!", nie zdąrzyłem wypowiedzieć swego standardowego powitania, a on już nie żył... Skąd nagle miecz w mojej dłoni? Tak szybko? Tak niespodziewanie? Tak skutecznie? Tak PIĘKNIE! Co się dzieje? Krew za mną chodzi, ciągnie do mnie... W przypływie amoku wyrywam ściany! Skąd ta siła! I te dziwne zjawiska... Ta krew... Ta żądza walki... Ta siła... Widziałeś tą wioskę po drodze? Straszne? Może dla Ciebie... Mi się to zaczyna podobać! Bogowie? Jeżeli to ich sprawka, to proszę... WIĘCEJ!

Słowa wypowiedziane do Mortego podczas powrotu do Marienburga

lenek

"Ha! zabiłem go! Rozstrzaskałem mu łeb! Czy ktoś inny by to zrobił?! Jestem silny, jestem potężny i żądny krwi! AAA!!! Co się dzieje?!!"
...
"Hans zabijać!" "Hans zabijać dla Khorne'a!" "Wszystkich zabijać!" "Krew dla boga krwi!!!"

Krótkie przemyślenia tuż po zabiciu minotaura na oczach jego towarzyszy

lenek

"Głosy... W kopalni... Głosy mają rację... Oni zabierają mi łup!"
Wielkie skupienie
"Krew dla boga krwi!" "Khornie daj mi siłę by zabijać! Na twoją chwałę!"

Podczas walki z hydrą

lenek · Wysłany: Pią 13:16, 23 Mar 2007 Temat postu:

"Życie to sztuka wyboru - znacie to? Miałem wybór - być dalej mięczakiem i wieść względnie spokojne życie w Marienburgu na usługach jakiegos mafiozy. Mogłem też zostać wyznawcą Khorne'a i oglądać się za siebie z obawą czy jacyś "porządni" mnie nie ścigają. Z czasem obawa przerodziła się w nadzieję. Więcej ścigających to więcej ofiar, krwi i czaszek dla boga krwi!!! Więcej ofiar to większa łaska, większe nagrody, większa potęga i jeszcze więcej ofiar!!! Bali się mnie ludzie w Marienburgu - niewielu. Kiedyś będzie się mnie bało całe Imperium!!! Krew dla boga krwi!!!"

- gdy w końcu dotarło do Hansa czym się stał