horned
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 9:59, 29 Lis 2006 Temat postu: Hans - Biografia (początek) |
|
|
Hans - biografia (początek)
Hans (często ostatnie imię które poznasz w życiu)
Pierwsze co rzuca się w oczy to jego sylwetka, jest wielki. Zraz potem twarz i uśmiech z niej nie schodzący. Byłoby fajnie gdyby nie to że ten uśmiech z reguły nie oznacza niczego dobrego. Wiecznie patrzy spod byka, w połączeniu z uśmiechem daje to niezły efekt - szczególnie na ofiarach. Po twarzy widać czym się zajmuje. Blizny po nożach, twarz obita ale mimo wszystko dalej nieźle się trzyma. Dobrze się czuje tylko w towarzystwie mu podobnych typów i dziwek. Zawsze uzbrojony - ludzie którzy go znają mówią, że do komarów strzela z armaty.
Ojciec zabijaka, matka dziwka. Hans nigdy ich nie lubił. Nie miał spokojnego dzieciństwa i ładnych, kolorowych zabawek. Od małego musiał walczyć z innymi i w końcu to polubił. Najpierw były pięści, później przy pomocy noża kuchennego i jednego z "kolegów" odkrył jak przyjemne, łatwe i widowiskowe może być krojenie wrogów. Chwilę po tym inny "kolega" pomógł mu dowiedzieć się że po rzuceniu czymś ostrym w człowieka nie trzeba brudzić sobie rąk, narażać na kontakt z wrogiem, a zabić można równie dobrze. Jednak jeżeli sytuacja nie wymaga walki na dystans to Hans polega głównie na broni białej. Walka jest jego żywiołem.
Pewnego dnia w karczmie zaczepiło go trzech drągali Kurta Gorbala. Był ostatnią osobą którą niepokoili. Po zajściu Kurt złożył Hansowi ofertę pracy z gatunku nie do odrzucenia - zmartwił się stratą swoich ludzi. Podczas pracy jako egzekutor i komornik poznał Mortego. Od początku dogadali się i od tej pory pracowali i pili razem. Podobno tylko Hans wie jak brzmi prawdziwe imię Mortego. Po zmianie pracodawcy poznał Ashtarte - elficką czarodziejkę. Obawia się magii, ale nikomu o tym nie powie. Teraz starannie skrywa swoją obawę pod płaszczem agresji, wulgarności i brutalności. Jego nowy pracodawca Eryk Stormbaum zlecił całej trójce zabicie Kibetha. Nie wiedzieć czemu Hans postawił sobie za punkt honoru tego dokonać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|